niedziela, 16 sierpnia 2015

6. Biorę się w garść!

Hej Motylki :)
Dzisiejszy dzień poszedł mi bardzo dobrze. Żałuję jednak, że zjadłam tego loda, ale było tak gorąco, że po prostu nie wytrzymywałam... Jednak kupiłam wodnego, bo mają mniej kalorii od tych mlecznych. Trzeba przyznać, że mimo, iż miał mało tak, jasne, wmawiaj to sobie kalorii to nie był zdrowy i na pewno odłożył się w postaci tego ohydnego tłuszczu :( Może zamiast lodów  będę jadła lód z zamrażalki :D Tak, to jest bardzo dobry pomysł haha ;)
Dzisiejszy bilans prezentuje się tak:
-kawa z mlekiem i łyżeczką cukru (120 :( )
-lód wodny (144)
-trzy ogórki konserwowe (20)
-dwie herbaty (40)
=324 kcal

Wyszło nie najgorzej... Ale im mniej tym lepiej :)
Trzymajcie się Kochane :-*

1 komentarz:

  1. Mimo wszystko - bardzo ładny bilans.
    Dziękuję Ci za komentarz na moim blogu. Problem w tym, że ja nie jestem początkująca. Fakt, piszę bloga od dosyć niedawna, ale w pro-anie siedzę właściwie 2 lata, może nawet 3, ale z przerwami. Od ostatniej przerwy minęły prawie trzy miesiące - od tych prawie trzech miesięcy znowu odchudzam się w ten sposób.

    OdpowiedzUsuń